To drobna niepewność, którą często ukrywamy. Pomimo nienagannej higieny, nieprzyjemny zapach ciała może się utrzymywać, zwłaszcza pod koniec dnia. Nie da się z tym żyć! Zanim sięgniemy po mocno perfumowane lub pełne potencjalnie drażniących składników rozwiązania, spróbujmy czegoś innego. Delikatnego, naturalnego, a jednocześnie naprawdę skutecznego podejścia. A gdyby kluczem były codzienne działania?
Dlaczego mimo wszystko śmierdzimy?

Sam pot nie ma zapachu. To bakterie na powierzchni skóry rozkładają go i uwalniają te niekiedy uciążliwe zapachy. Najbardziej dotknięte obszary to pachy, stopy i pachwiny. Jednak inne czynniki mogą zaostrzać to zjawisko: stres, obcisłe ubrania, pikantne jedzenie itp. Dobra wiadomość jest taka, że zajęcie się przyczyną zmienia wszystko.
Higiena, tak, ale dobrze ukierunkowana
-
Dobre, ale delikatne czyszczenie.
Jeden prysznic dziennie z naturalnym, natłuszczonym mydłem w zupełności wystarczy. Nie musisz podrażniać skóry: lepiej wybrać delikatne składniki antybakteryjne, takie jak olej kokosowy lub olejek eteryczny z drzewa herbacianego . Dodatkowa wskazówka: dokładnie osusz każdy zakamarek, aby uniknąć wilgoci, która jest siedliskiem bakterii .