W miarę rozprzestrzeniania się COVID-19 dokładamy wszelkich starań, aby znaleźć najskuteczniejsze rozwiązania i położyć kres temu „koszmarowi”. Objawy choroby stają się coraz bardziej wyraźne i oczywiste. Chociaż różne objawy koronawirusa, takie jak gorączka, kaszel, bóle mięśni, a nawet zapalenie spojówek, były dobrze znane podczas pandemii, niektórzy mogli ich doświadczać na długo przed pogorszeniem się sytuacji i reakcją mediów. Skupmy się na różnych objawach ujawnionych przez naszych kolegów z [brakujący link].
Zaskakującym aspektem choroby jest jej nieprzewidywalność. W rezultacie od początku 2020 roku odnotowano podobno kilka przypadków zachorowań, co może wskazywać, że wiele przypadków pozostało niezauważonych. Ponadto istnieją mniej znane, łagodne objawy, które mimo to pojawiają się u osób, które później zarażą się koronawirusem. I to właśnie ta nieodłączna „banalność” niektórych objawów sprawia, że wirus jest tak przerażający. W tym kontekście Marianne Pauti, lekarz rodzinny z Paryża, komentuje COVID-19: „Pacjenci czują się lepiej jednego dnia, a gorzej następnego. To bardzo zaskakujące. W ciągu 25 lat praktyki nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego”. Oto lista objawów, które zidentyfikowaliśmy do tej pory.
Utrata smaku i węchu
Anosmia to najnowszy znany objaw. Dr Alain Corré, laryngolog ze szpitala Fundacji Rothschilda w Paryżu, informuje, że w tym samym okresie kilka osób zgłosiło się do laryngologów, twierdząc, że mają ten sam objaw. Po teście przeprowadzonym przez dr Dominique Salmon na około sześćdziesięciu pacjentach z anosmią okazało się, że u 90% z nich test na COVID-19 dał wynik pozytywny.